Mała Fatra potrafi zachwycić, a szlak na Wielki Krywań nie jest wyjątkiem.
Wielki Krywań jest najwyższym szczytem Małej Fatry, czyli pasma górskiego położonego w całości na Słowacji. Nasi południowi sąsiedzi w ogóle mają szczęście do gór, bo te zajmują ponad 70% powierzchni całego kraju.
Jest więc z czego wybierać, planując górski urlop w tamtych stronach, ale wyjątkowe widoki i bliskość granicy sprawiają, że to właśnie Mała Fatra działa niekiedy jak magnes. Rewelacyjne krajobrazy, ciekawe szczyty i głębokie doliny to jednak niejedyne atrakcje, jakimi może się pochwalić ta część Karpat.
W drodze na Wielki Krywań
[O wycieczce w skrócie]
Dystans: 13 km
Suma podejść: 1220 m
Czas przejścia: 5:25 h
Szlak biegnie w parku narodowym, ale na wycieczkę można zabrać psa
Po drodze jest schronisko
Za sprawą kolejki wędrówkę można skrócić
Wstęp na szlak jest bezpłatny, podobnie jak parking (stan na 2023 rok)
Zobacz film z przejścia szlaku
Który szlak na Wielki Krywań wybrać?
Niektórzy się upierają, że rozmiar nie ma znaczenia, ale przyznajcie, że jak coś ma „Wielki” w nazwie, to od razu jakoś szybciej przyciąga wzrok. Najwyższy szczyt Małej Fatry pochwalić może się jednak nie tylko tym, że mierzy 1709 m n.p.m. To przede wszystkim góra niezwykle wdzięczna i szalenie widokowa. Piękna do tego stopnia, że warto przed wejściem poćwiczyć nieco mięśnie szyi, aby na wierzchołku ich nie nadwyrężyć, rozglądając się we wszystkich kierunkach świata.
W Małej Fatrze nie brakuje widokowych uciech
[Krywań – ciekawostka]
Mimo że z nazwy „Wielki”, to wcale nie najbardziej znany. Narodową górą Słowaków jest rzeczywiście Krywań, z tą jednak różnicą, że nie chodzi wcale o górę położoną w Małej Fatrze. Mowa o szczycie, który znajduje się w Tatrach Wysokich. Ten, mimo że nie posiada żadnego przymiotnika określającego jego sylwetkę, wznosi się aż na 2495 m n.p.m., co czyni go jednym z wyższych szczytów w Tatrach, na który da się wejść znakowanym szlakiem turystycznym.
Szlaków, którymi można się dostać na szczyt, jest naprawdę sporo, więc w łatwy sposób można zaplanować taką wędrówkę, która sprosta waszym wymaganiom. No, albo której sprostają wasze łydki. Poniższa propozycja spod Vrátnej Chaty, przez Południowy Groń (Poludňový grúň), Steny i Chleb ma natomiast kilka zalet.
Grań Małej Fatry
Przede wszystkim jest pętelką, a w górach to zawsze przyjemne rozwiązanie. Jest także naprawdę widokowa, więc nie sposób się w czasie marszu nudzić. Gdyby jednak jakimś cudem nuda was dopadła (albo zmęczenie lub burza), to dzięki kursującej w stronę szczytu kolejce, możecie całość wyprawy skrócić. Tak poprowadzona trasa pozwala na sporą elastyczność.
Taką ścieżką prowadzi szlak na Wielki Krywań
Wielki Krywań – parking i dojazd
Szlak na Wielki Krywań rozpoczyna się w górnej części Doliny Vrátnej. Tam również znajduje się schronisko Vrátna Chata, dolna stacja kolejki Vrátna-Chleb, a przede wszystkim rozległe parkovisko. Miejsca nie brakuje, ale w pogodne weekendy i tak warto być wcześnie. Co ciekawe, parking jest zupełnie darmowy, natomiast warto ze sobą zabrać kilka euro, bo taki stan rzeczy nie musi trwać wiecznie.
Dolina Vrátna położona jest na południe od Terchovej i to tam warto się kierować, jeśli będziecie ruszać z Polski. Z przejścia granicznego w Zwardoniu to jakieś 60 km, a z tego w Chyżnem około 70 km. Sama miejscowość ma także dobrą bazę turystyczną, więc nie powinniście mieć problemu ze znalezieniem w okolicy noclegu, knajpy, sklepu, apteki, czy… wielkiego posągu Janosika. To w końcu w tej miejscowości urodził się w 1688 roku słynny rozbójnik Juraj Janosik.
Gotowi na wypoczynek w Małej Fatrze?
Żółtym szlakiem do Chaty na Groniu
Wycieczka rozpoczyna się wzdłuż żółtych oznaczeń, więc właśnie takich śladów po farbie należy początkowo szukać na drzewach. Szlak szybko niknie w lesie i bardzo delikatnie prowadzi trawersem wyżej. Trudno na tym etapie wędrówki mówić o zmęczeniu, ale trudno też rozprawiać na temat widoków.
Początek wycieczki na Wielki Krywań
Te niekiedy pokazują się gdzieś między drzewami, lecz stanowią jedynie przystawkę do tego, co Mała Fatra skrywa w rękawie. Ścieżka w kierunku Chaty na Grúni nie jest zbyt wymagająca, natomiast okoliczne podłoże bywa mocno gliniaste. Po opadach deszczu podeszwy butów mogą przejść dosyć poważny test przyczepności.
Odcinek przez las nie sprawia kłopotów, ale bywa ślisko
Szlak mocno zmienia swój charakter po mniej więcej 50 minutach marszu. Drzewa ustępują miejsca rozległej polanie, a ścieżka prowadzi tuż obok spływającego z góry źródełka. W wakacyjny upał jego bliskość jest niemal tak miła, jak świadomość nadchodzącego weekendu. W pobliżu znajduje się również schronisko Chata na Grúni , gdzie można przycupnąć i skumulować siły. Te będą dosyć szybko potrzebne, bo kolejne podejście jest najbardziej wymagającym fragmentem całej wędrówki.
Chata na Grúni, a w tle najtrudniejszy fragment wycieczki
Podejście na Steny, które nie ma końca
Na tym etapie wycieczki zmieni się wiele, ale nie kolor szlaku. Żółte oznaczenia pewnie prowadzą wyżej, chociaż z tą pewnością mogą być niekiedy problemy. Teren staje się bowiem niezwykle stromy, ale o trudzie i znoju pozwolą zapomnieć widoki, których już do samego końca wędrówki nie zabraknie. Podłoże także i tutaj bywa gliniaste, więc podchodzenie na Południowy Groń potrafi przetestować wrodzoną równowagę. Po opadach deszczu ścieżka może nawet skłonić do wykonywania gimnastycznych figur i to wbrew waszej woli. Schodzenie tym fragmentem może przypominać raczej zjazd.
Rozpoczyna się podejście. W tle Chata na Grúni
Odcinek ten ma ledwie 1300 metrów długości, ale teren na tym dystansie wspina się aż o 480 metrów w pionie. Może być to więc pewne wyzwanie, jednak z potencjalnie wielką nagrodę. Krótki fragment wśród drzew pozwoli zaznać nieco cienia i będzie zwiastunem końca udręki. Parę szerokich zakosów wśród bujnej roślinności doprowadza ostatecznie na pierwszy szczyt w czasie wędrówki na Wielki Krywań – Południowy Groń.
Grań Małej Fatry w kierunku Wielkiego Krywania
Widokowa grań główna Małej Fatry
O wysiłku zapomina się momentalnie, bo miejsce to pozwala zrozumieć, dlaczego Mała Fatra tak mocno kusi swoimi ścieżkami. Doskonale widać z tego miejsca pokonaną do tej pory trasę. Pięknie prezentuje się dalsza część grani w kierunku głównego celu wędrówki, ale też Wielki oraz Mały Rozsutec w oddali. Jeśli będziecie już w okolicy, to koniecznie wybierzcie się właśnie na Mały Rozsutec, najlepiej szlakiem przez Janosikowe Diery. Cudo!
Strzeliste Rozsutce w tle
Na tym odcinku, już do samego szczytu Wielkiego Krywania, prowadzić was będą oznaczenia czerwone. Szlak graniowy jest jednak w dobrych warunkach dosyć oczywisty, więc oczy można śmiało zająć rozglądaniem się na boki. Kilku „chopek” i obniżeń jednak nie zabraknie. Pierwszą przeszkodą na szlaku będą dwuwierzchołkowe Steny.
Mała Fatra momentami po prostu zachwyca
Znacie to uczucie, kiedy podchodzicie na jakiś szczyt i wydaje się wam, że to już jest ten właściwy wierzchołek, ale nagle za nim wyrasta jeszcze jeden, na który musicie iść? Wtedy już dalibyście sobie rękę obciąć, że ten kolejny jest tym właściwym, po czym… za nim wyrasta następny? Tak jest właśnie na grani Małej Fatry.
Przerwa w drodze na szczyt
Podejścia nie są jednak już zbytnio wymagające, a marsz nabiera widokowego charakteru. Przy dobrej pogodzie widać nie tylko pobliskie szczyty, jak Stoh, Chleb, czy Rozsutce. W oddali zauważyć można Góry Choczańskie, Tatry, Niżne Tatry, a nawet Wielką Fatrę.
Miejsc, w których można przycupnąć i odpocząć, w drodze na Wielki Krywań nie brakuje. Najdogodniejszym z nich będzie pewnie Chleb, bo i z kanapkami się kojarzy, ale też zapewnia cudowną, górską panoramę. Mierzący 1647 metrów n.p.m. wierzchołek jest trzecim co do wysokości szczytem w Małej Fatrze.
Widać pokonaną dotychczas trasę
Wejście na Wielki Krywań
Szlak może następnie zaskoczyć i trzeba być na to gotowym psychicznie. Będzie bowiem… w dół! Szalona to odmiana od tej początkowej wspinaczki, a strzelam, że i bliskość Wielkiego Krywania doda niejednej osobie sił. Zanim jednak będzie można zameldować się na najwyższej górze Małej Fatry, warto zrobić sobie przerwę na przełęczy Snilovské sedlo. To mniej więcej w te okolice dociera kolejka Vrátna 750 m n.p.m. – Chleb 1494 m n.p.m.
Rzut oka za siebie w drodze na szczyt
Spodziewajcie się od tego miejsca nieco większej liczby turystów, bo nie tylko można tutaj dojechać, ale jest to także węzeł dla szlaków biegnących z innych kierunków. Ścieżka na Wielki Krywań jest oczywista, ale nie brakuje na niej luźnych kamieni. Podejście z przełęczy powinno zająć mniej więcej pół godziny, a w czasie tego ostatecznego ataku szczytowego, należy zmordować dodatkowe 190 metrów w pionie. Niby niewiele, ale jednostajne nachylenie terenu w połączeniu z wakacyjnym upałem, może dać się we znaki.
Panorama z Wielkiego Krywania
Szczyt Wielkiego Krywania jest dosyć rozległy i nie brakuje miejsca, w którym można by się wygodnie rozsiąść. Mierząca 1709 m n.p.m. góra jest najwyższym wzniesieniem w całej Małej Fatrze, a jednocześnie jest także wyższa niż szczyty położone w Fatrze… Wielkiej. Potencjalne zamieszanie wynika z faktu, że przymiotniki te nie odnoszą się do wysokości szczytów w tych pasmach, a do obszaru, który nadawał się pod wypas zwierząt. W Małej Fatrze, ze względu na strome zbocza, takich pastwisk było mniej. Łagodniejsze stoki Wielkiej Fatry z kolei sprzyjały tej działalności.
Czy mogę pisać do Ciebie maile?
To bardziej wiadomości od górskiego znajomego. Poinformuję Cię o nowych wpisach i filmach, żeby nie zdarzyło Ci się niczego przegapić.
Kolejka Vrátna-Chleb, czyli ciekawa alternatywa
Wycieczkę na Wielki Krywań najłatwiej zakończyć, schodząc początkowo do przełęczy Snilovské sedlo, a następnie zielonym szlakiem wzdłuż kolejki na parking. Zaletą tego rozwiązania jest czas, bo zejście powinno zająć mniej więcej 45 minut. Nie będą to jednak minuty rozkoszne, bo w tym czasie trzeba będzie wytracić prawie 780 metrów wysokości. Kolana z pewnością podziękują za wspomaganie ich kijkami.
Pętelka ta pozwala jednak na pewną elastyczność, bo jeśli chcecie uniknąć żmudnego zejścia, albo ścigacie się z burzą, to możecie skorzystać z kursującej spod przełęczy kolejki gondolowej. Uruchomiono ją w 2005 roku i pokonuje ten dystans pewnie szybciej, niż wy, bo ponoć w 6 m/s. W wakacyjne weekendy sezonu 2023 (pt-nd) kursowała w godzinach 8:30-18. W pozostałe dni tygodnia do 17.
Budynek górnej stacji kolejki Vrátna – Chleb
Poza wakacjami (czerwiec i wrzesień) w weekendy kolejka działała w godzinach 8:30 – 17, a w dni powszednie od 9 do 16. Aktualny cennik i godziny kursowania znajdziecie na oficjalnej stronie. Kierunek pokonywania całej trasy możecie śmiało odwrócić, a jeśli nie czujecie się na siłach, by mierzyć się z dłuższą wędrówką, to samo wejście na Wielki Krywań też będzie z pewnością satysfakcjonujące.
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco z nowymi wpisami