Panorama z Rusinowej Polany potrafi zachwycić. Wystarczy wybrać się na krótki spacer.
Rusinowa Polana słynie z pięknej panoramy Tatr, a przy tym jest miejscem, w które wybrać może się praktycznie każdy. Obecnie zajmuje obszar około 20 ha i rozciąga się mniej więcej na wysokości 1200 – 1300 m n.p.m. Znaki szczególne? Kulturowy wypas owiec, zachwalane przez niektórych oscypki i sporo miejsca na wypoczynek. A, no i najważniejsze. Genialne wręcz widoki na najwyższe, tatrzańskie wierzchołki. Fanów siedzącego trybu życia ucieszy też fakt, że dojście w to miejsce raczej nie grozi zawałem, bo niezależnie od wybranego szlaku, spacer nie jest ani długi, ani zbytnio męczący.
Którędy na Rusinową?
- Niebieski szlak przez Dolinę Filipka. Niecałe 3 km marszu i 280 metrów podejść. Prognozowany czas przejścia to 1:20 h. Warto zatrzymać się przy Sanktuarium na Wiktorówkach. Znajdują się tam również tablice upamiętniające tych, którzy zmarli w górach, bądź z górami byli mocno związani.
- Niebieski szlak z Palenicy Białczańskiej. Trasa krótka, bo licząca 2 km, ale przy tym stosunkowo stroma, bo na tym dystansie pokonać trzeba 250 metrów podejść. Z całością uwinąć się można w około 50 minut. W sezonie uwaga na zapełniające się błyskawicznie parkingi.
- Zielony szlak z Wierchu Poroniec. Najdłuższy wariant, liczący ponad 3 km, ale zmuszający nas do pokonania ledwie 140 metrów podejść. Czas przejścia to raptem godzina. Nie dziwne więc, że to właśnie ten szlak wybrałem na swoją wycieczkę.
O czym pamiętać?
- Parkingi oraz wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego są płatne.
- Szlaki są proste i nie wymagają jakiegoś specjalnego ekwipunku, ale to jednak nie nadmorski deptak. W szpilkach może być ciężko, ze względu na luźne kamienie i inne pułapki górskiego podłoża. Gdyby ci się jednak udało – pochwal się zdjęciem!
- W lecie bywa gorąco, a w zimie zimno. Odkrywcze to nie jest, ale pomimo krótkiej trasy, warto zabrać butelkę z wodą. Polana jakby nie patrzeć leży w górach, na wysokości ponad 1200 m n.p.m. To mniej więcej wysokość bieszczadzkich połonin. W styczniu będzie więc zimno, a noc nadejdzie już koło 16.
- W sezonie, a czasami i poza, parking w Palenicy Białczańskiej zapełnia się już w godzinach porannych. Jeżeli należycie do osób, które spod kołdry wychodzą koło ósmej, to miejsca już raczej nie znajdziecie. No, chyba że skorzystacie z kursujących tam busów.
Widok z Rusinowej Polany w stronę Tatr Wysokich
Ciekawostki:
- Z polany widać m.in. mierzący 2655 m n.p.m. Gerlach. Jest to nie tylko najwyższy szczyt Tatr, ale i całych Karpat.
- Nazwa wywodzi się prawdopodobnie od nazwiska Rusinów, sołtysów z Gronia. To właśnie im Zygmunt III Waza podarował w 1628 roku to miejsce.
- Spore, granitowe bloki widoczne na tym obszarze, to efekt działalności lodowca.
- Polana była najdłużej istniejącym na terenie Tatr zimowiskiem owiec.
- Przerażające i długie schody, które tam zobaczycie, to nic innego jak ścieżka prowadząca na Gęsią Szyję. Swoją drogą, to kolejne miejsce warte odwiedzenia.
Zachęcam do przeczytania relacji z wycieczki na Rusinową Polanę i Gęsią Szyję, bo warto te dwa cele połączyć, jeśli dopisze wam forma. Z kolei w tym linku znajdziecie więcej prostych propozycji na wycieczkę. Przede wszystkim namawiam jednak do podjęcia niewielkiego wysiłku i odwiedzenia tego malowniczego miejsca osobiście. Panorama na pewno się wam spodoba. Jeśli ciągle nie jesteście przekonani, zerknijcie do tego filmu.
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco z nowymi wpisami
Rusinowa Polana to jedno z naszych najbardziej ulubionych miejsc za sesje ślubne. My również wybieramy Twój szlak z Wierchu Porońca. Jakieś najprzyjemniejsze wrażenie sprawia. I dla nas najciekawszy fotograficznie. A na Wiktorówki zawsze warto zajrzeć, nawet jeśli idziemy z Wierchu Porońca i trochę musimy nadłożyć. Wspaniałe miejsce, w samym środku tatrzańskiego lasu. I ta pyszna herbata, którą częstują za symboliczną ofiarę przesympatyczni Dominikanie.
Bardzo ciekawie prowadzona strona wzbogacona o dobre ujęcia. Fotka z nagłówka zrobiła na mnie spore wrażenie, dlatego też właśnie wszedłem w ten wpis. Oby tak dalej Panowie!
Po modlitwie na Wiktorówkach to miejsce dopełnia zachwytu nad pięknem gór.